poniedziałek, 24 czerwca 2013
wtorek, 11 czerwca 2013
czwartek, 2 maja 2013
Filet z indyka w złotej panierce
Zapomniany post, który musi koniecznie ujrzeć światło dzienne
Słońce, które znów pojawiło się na niebie po deszczowym i zimnym tygodniu, wiosenne powietrze o temperaturze 20 st. C i leniwa sobota skłoniły mnie by nie marnować za dużo czasu w kuchni. Nie znaczy to jednak, że musiałam zadowolić się śmieciowym żarciem...
Słońce, które znów pojawiło się na niebie po deszczowym i zimnym tygodniu, wiosenne powietrze o temperaturze 20 st. C i leniwa sobota skłoniły mnie by nie marnować za dużo czasu w kuchni. Nie znaczy to jednak, że musiałam zadowolić się śmieciowym żarciem...
Dziś na obiad był indyk z warzywami :)
Filet z indyka w złotej panierce |
Omlet Julii Child
Julię Child poznałam dzięki filmowi "Julie & Julia" jak pewnie wiele osób w Polsce. Od tego czasu czyli od 2009 roku jestem nią zafascynowana, choć nigdy jeszcze nie miałam odwagi spróbować jej przepisów. Do tego muszę "dorosnąć". Jej wspaniałe - przynajmniej na takie wygląda Boeuf Bourguignon zrobiło na mnie niesamowite wrażenie, to będzie danie główne na randce z przyszłym M. kiedyś w przyszłości.
Dzisiaj na śniadanie chciałam zrobić jajka, ale nie miałam ochoty na jajecznicę dlatego po obejrzeniu innego filmu "French Chef" na yt pomyślałam, że spróbuję z omletem.
Omlet Julii Child |
I tak oto powstało proste, szybkie śniadanie...
piątek, 26 kwietnia 2013
Fondant kajmakowe (Fondant dulce de leche)
Dulce de leche to bardzo popularny składnik deserów w Hiszpanii, kiedy byłam w markecie jakoś "rzucił mi się w oczy" i postanowiłam go kupić. Następnie przejrzałam DURSZLAKA i znalazłam idealny pomysł na jego wykorzystanie. Ten słodki, kaloryczny deser wpasował się idealnie na poprawę nastroju, zepsutego przez deszczową aurę na zewnątrz...
Fondant kajmakowe |
wtorek, 23 kwietnia 2013
Pasteis de Belem - czyli odrobina Portugalii w hiszpańskiej kuchni
Będąc w Portugalii koniecznie musisz spróbować typowych potraw regionu!!! I tak w Porto zajrzyj do jednej z winiarni, aby skosztować lokalnego wina "Port" - znanego na całym świecie. W restauracji zamów Francesinha,czyli bogatą kanapkę w wytrawnym sosie. Jak to mówią Portugalczycy kanapka jest wszędzie taka sama, sekretem jest sos. Sos w którego skład wchodzi Porto, Brandy, piwo i sos pomidorowy (a to tylko baza, reszta zależy od kucharza...). To w Porto, a co w stolicy?
Na obiad zamów dorsza, to portugalska ryba narodowa, potrafią z niej przygotować aż 40 potraw!!!
A na deser? Pasteis de Belem czyli tarteletki z budyniem. Na te prawdziwe, oryginalne przepis znają jedynie 3 osoby na świecie, a kupić je można w jedynej cukierni w jednej z dzielnic Lizbony. Warte spróbowania. Jednak jeśli akurat nie planujesz podróży na koniec Europy, możesz mieć namiastkę tego pięknego kraju u siebie w domu. Polecam :)
Pasteis de Belem - home made |
Długo szukałam przepisu, aż w końcu znalazłam na portugalskiej stronie.
sobota, 20 kwietnia 2013
poniedziałek, 8 kwietnia 2013
niedziela, 24 marca 2013
Kurczak spontaniczny
Po dwóch dniach spaghetti ze szpinakiem postanowiłam zjeść coś "lepszego", zwłaszcza, że dziś Niedziela Palmowa. Hiszpanie inaczej chyba obchodzą Wielkanoc, przynajmniej Niedziela Palmowa jest inna... Nie ma tu zatrzymania, zastanowienia, kontemplacji... tu w Gandii jest zabawa, muzyka i impreza.
Kurczak w sosie orientalnym |
Placki ziemniaczane
Znów tęsknota za domowymi specjałami mojej Mamy sprawiła, że sięgnęłam po stare, polskie, dobre przepisy... I choć kiedyś nie przepadałam za plackami ziemniaczanymi to postanowiłam je zrobić. Muszę przyznać, ze je polubiłam... Kto wie może jeszcze polubię Ruskie? Na nie też przyjdzie pora. A tymczasem Placki ziemniaczane w mojej wersji.
Placki ziemniaczane |
sobota, 16 marca 2013
Papinka - czyli oszukany budyń
Pisałam już wcześniej, że czasem tęsknię za domem i mam wtedy ochotę na coś typowego dla mojego dzieciństwa. Moja mama ostatnio przypomniała mi, że kiedy byłam mała ja i moje rodzeństwo zajadało się "papinką", kiedy wypowiedziała to słowo pierwsze skojarzenie miałam w postaci zapachu, tak charakterystycznego, że nie można go zapomnieć. Potem oczywiście mama powiedziała jak go zrobić i od tego dnia zajadam się znów kiedy za oknem nie ma słońca lub oglądam zdjęcia z Polski, żeby poczuć się choć trochę bliżej domu.
Papinka - smak dzieciństwa |
Bliny czyli rosyjskie naleśniki
Pierwszy raz jadłam je w St. Petersburgu prawie rok temu. Urzekły mnie swoją prostotą i szybkością wykonania, dlatego teraz często robię domową ich wersję. Na zwykłym naleśnikowym cieście, na które przepis mam od początku studiów, kiedy pierwszy raz zadzwoniłam do mamy prosząc o przepis. Łatwy do zapamiętania- wszystkiego po jednym, a naleśniki wychodzą perfekcyjne.
Naleśniki w wersji rosyjskiej |
czwartek, 14 marca 2013
sobota, 9 marca 2013
Leczo
- I am doing leczo today! - powiedziałam wychodząc z zajęć do Martiny - Erasmuski z Czech
- You know Lečo??? - zapytała
- I think that it's international... - ale jak się okazuje tylko w Centralnej Europie.
Bo leczo proszę Państwa jest potrawą WĘGIERSKĄ :P
Kolejny dowód na to, że w Erasmusie chodzi przede wszystkim o naukę.
Leczo w wersji studenckiej - na biedaka :P |
środa, 6 marca 2013
Nadziana cebula z kozą w tle
Kiedy zobaczyłam w szafce, że moje cebule ulegają samozagładzie postanowiłam przyrządzić danie z nimi w roli głównej... Pomysł miałam od początku - faszerowana cebula, kwestią pozostawało jedynie nadzienie. W poszukiwaniu inspiracji zajrzałam w odległe zakątki internetu i tak oto powstał smaczny, wyszukany obiad dla dwojga :)
Cebula z bogatym wnętrzem |
środa, 27 lutego 2013
Chleb na mleku
Kiedy tęskni się za domem wszystko co go przypomina jest miłe sercu i wywołuje uśmiech na ustach. Kiedy na Durszlaku przeczytałam o akcji Smaki Dzieciństwa od razu zapragnęłam zrobić kilka potraw które przypomną mi dom, mamuś i moje dzieciństwo, kiedy jedynym zmartwieniem było to, czy starczy mi klocków Lego żeby wybudować super mega farmę...
Tak więc postanowiłam odświeżyć trochę pamięć i poszperać w starych notatkach mamy, gdzie znajdę przepis na Karpatkę i Zebrę (te już wkrótce) a dzisiaj, na zachętę podstawowa kolacja mojego dzieciństwa.
wtorek, 26 lutego 2013
Risotto na bogato
Będąc na Erasmusie trzeba być jednostką społeczną. Wraz z innymi studentami tworzymy wspólnotę - namiastkę rodziny, której każdemu z nas brakuje. Będąc jej częścią musimy się nastawić na częste odwiedziny, gotowanie etc. Dziś padła kolej na mnie z czego niezmiernie się cieszę bo lubię gotować dla większej liczby osób a nie tylko dla siebie. Postanowiłam zaserwować Risotto, co prawda nigdy wcześniej go nie robiłam, ale nie byłabym sobą, gdybym nie postawiła sobie wysoko poprzeczki.
Tak więc moje Risotto na bogato, będące połączeniem wielu przepisów...
A i dodatkowo po raz pierwszy biorę udział w akcji na durszlak.pl, aaaaaaa ;>
piątek, 22 lutego 2013
wtorek, 12 lutego 2013
Spaghetti a'la Ula
Lubię czasem małe eksperymenty w kuchni, dziś postanowiłam dodać do typowego sosu "Bolognese" biały ser... Rezultat był niespodziewanie przyjemny. Delikatny słodkawy posmak przeniknął całość i osiadł na makaronie. Dzięki dużej ilości ziół dodanych do sosu poczułam w ustach smak Włoch i zapragnęłam tam pojechać w najbliższym czasie - może mi się uda?
poniedziałek, 11 lutego 2013
Ciasto na pizzę
Na sobotnie, babskie wieczory nie ma nic lepszego niż domowa pizza, w 100% domowa. Ciasto do pizzy często stanowi problem, raz wychodzi za grube innym razem za cienkie. To znów jest zbyt gumiaste. Ostatnio znalazłam przepis doskonały...
lubię kiedy na cieście jest dużo dodatków |
sobota, 9 lutego 2013
Pączki na serku homogenizowanym
Nawet będąc za granicą trzeba zjeść pączka w Tłusty Czwartek, a ponieważ jestem ambitna postanowiłam je zrobić sama i poczęstować współlokatorki. Jak pomyślałam, tak zrobiłam wyszły niezgrabne, nieokrągłe i nie przypominające w ogóle regularnych pączków tłustoczwartkowych tłuściutkie potworki. Ponieważ w Hiszpanii nie znają serka homogenizowanego, ani sera białego jako takiego ( a przynajmniej mi nie udało się do tej pory znaleźć takowych) musiałam improwizować. Najpierw kupiłam przez omyłkę budyń waniliowy, potem udało mi się odszukać coś na kształt białego serka... Tak więc wymieszałam te dwa składniki, żeby mieć choć namiastkę serka waniliowego homogenizowanego :)
piątek, 8 lutego 2013
Koktajl z pietruszką
Nie spodziewałam się, że shake z pietruszką może być tak smaczny i energetyczny. Dostarczyłam sobie energii na całe popołudnie. Pietruszka zawiera w sobie bardzo dużo żelaza, co przy problemach z niską hemoglobiną jest bardzo dużą zaletą. Dodatkowo witaminy A, C, B, magnez, potas i wiele innych. W połączeniu z bananem i kiwi - rewelacja.
w sam raz na piątkowe popołudnie |
Subskrybuj:
Posty (Atom)