Ciecierzycę poznałam w Hiszpanii, to była miłość od pierwszego kęsa. Dlatego zupełnie nie rozumiem dlaczego tak trudno znaleźć ją w Polsce i dlaczego jest tak mało popularna pośród swojej licznej rodziny bobowatych... Trzeba promować! Bo to naturalne bogactwo białka i wielu innych cennych składników doskonale zastępuje ziemniaki, stanowi podstawę zup, a nawet stanowi doskonały zamiennik dla mięsa - wad brak!
Marchewka natomiast w prostej postaci, tak jak nauczyła mnie Mama, nie potrzeba nic więcej do tego wegetariańskiego posiłku ;)
 |
| Falafele z marchewką na gęsto |
Gdybym miała zrezygnować z jedzenia mięsa - na co obecnie się nie zanosi (dopóki moja Mama hoduje kury), to założyłabym plantację roślin z rodziny bobowatych: ciecierzyca, soczewica, groch, fasola, bób (muszę spróbować), soja - lepszej rodziny warzyw zastępującej mięso chyba nie ma... Dlatego jeśli jeszcze nie próbowałaś - do roboty! Ja korzystałam z tego przepisu.
Składniki na 2 porcje:
- 250g suchej ciecierzycy
- 3 ząbki czosnku
- 1 cebula
- 1 łyżeczka mielonego kminu rzymskiego (kuminu)
- 1/2 łyżeczki mielonej kolendry (lub pół pęczka świeżej)
- 1/2 łyżeczki mielonej słodkiej papryki
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 1/2 łyżeczki soli
- 1/2 łyżeczki pieprzu
- 1/2 łyżeczki mielonej papryki słodkiej i ostrej
- + 2 łyżki mąki (żeby masa się lepiła)
- olej do smażenia
Marchewka na gęsto
- 4-5 dużych marchewek
- 1 łyżka masła
- 1 łyżka mąki
- sól, pieprz
- ewent. gałka muszkatołowa
Wykonanie:
Ciecierzycę namoczyć przez noc w zimnej wodzie (w stosunku 1:3). Następnego dnia odsączyćzamy, nie gotować! Zmiksować blenderem na drobne kawałki, ale nie na papkę, dodać cebulę i czosnek drobno posiekane (ja je miksuję) oraz wszystkie przyprawy i dokładnie wymieszać. Pozostawić na pół godziny, żeby smaki się przeszły. Uformować niewielkie kulki, można lekko je spłaszczyć. Smażyć na rozgrzanym oleju na ciemnozłoty kolor. Olej musi być naprawdę dobrze rozgrzany, żeby falafele szybko się usmażyły (również w środku) i nie wciągnęły za dużo tłuszczu w siebie - pomaga tu soda. Po upieczeniu przełożyć na papierowy ręcznik, żeby odsączyć z nadmiaru tłuszczu.
Marchewki obrać i pokroić w kostkę. Gotować w wodzie do miękkości, u mnie wody jest tak do połowy wysokości marchewek). Masło roztopić, dodać mąkę i zezłocić. Dodać wody z marchewek (pełnej aromatu i witamin) aby powstał budyń. Doprawić do smaku i dodać do marchewki. Dokładnie wymieszać, żeby budyń otoczył wszystkie kawałki.
¡Buen provecho!
częstuję się
OdpowiedzUsuń